Wolnomularstwo w Polsce za czasów I Rzeczpospolitej
Historia wolnomularstwa w Polsce sięga początków XVIII wieku i jest związana z Lożą La Confrérie Rouge (Czerwone Bractwo), w której zapalono światła w 1721 roku. Loża zrzeszała przedstawicieli arystokracji i szlachty i związana była z tradycjonalistycznymi lożami angielskimi. Należeli do niej m.in. kanclerz wielki litewski Michał Czartoryski i podskarbi wielki koronny Jan Jerzy Przebendowski (pochodził z Prus Królewskich i kształcił się w Gdańsku). Mimo związania z tradycjami angielskimi, loża La Confrérie Rouge inicjowała również kobiety.<
Niedługo potem prace w Warszawie rozpoczęła loża Towarzystwo Trzech Braci, a we Lwowie - Świątynia Trzech Bogiń. W 1751 roku zapalono światła w gdańskiej Loży Trzech Piorunów.
W 1781 roku większość polskich lóż wolnomularskich weszła w skład Wielkiej Loży Wielkiego Wschodu Królewstwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, pracującego wedle siedmiostopniowego Rytu Różanego Krzyża. Wielka Loża przetrwała upadek państwowości polskiej i działała aż do ukazu Aleksandra I z 25 września 1821, który zamknał loże wolnomularskie, jako miejsca, w których kwitła swoboda myślenia i w których pielęgnowano wartości patriotyczne. Pierwszym wielkim mistrzem Wielkiego Wschodu był Roman Ignacy Potocki (1750-1809), jeden ze współautorów Konstytucji 3 Maja, przeciwnik Konfederacji Targowickiej i jeden z przywódców Insurekcji Kościuszkowskiej. Wolnomularzem był także król Stanisław August Poniatowski.
Ruch wolnomularski w Polsce szybko zyskiwał na znaczeniu, głównie dlatego, że do lóż przyjmowane były przede wszystkim osoby pochodzące z najwyższych warstw społecznych i cieszące się licznymi przymiotami umysłu. W trakcie Sejmu Czteroletniego, około 20% posłów było członkami masonerii. Wolnomularze brali niezwykle aktywny udział w pracach nad tworzeniem Konstytucji Trzeciego Maja.
Po utracie niepodległości, ruch wolnomularski zajął się pracą na rzecz jej odzyskania. Masoni pracowali także organicznie, nad rozwojem oświaty i podniesieniem poziomu cywilizacyjnego w Polsce. Z tamych czasów wywodzi się także tradycyjny związek masonerii z Uniwersytetem Warszawskim (prawie 60% profesorów, w tym JM Rektor, należało do Bractwa). W 1821 roku działały (jawnie!) 34 loże.
Wolnomularstwo w Polsce - okres międzywojenny
Po odzyskaniu niepodległości, nastąpiła również reaktywacja oficjalnej pracy warsztatów wolnomularskich (zamkniętych decyzją zaborcy). Warto podkreślić, że wolnomularzem był m.in. pierwszy prezydent Rzeczpospolitej, Gabriel Narutowicz. Z masonerią sympatyzował także (choć nie był inicjowany) Naczelnik Państwa, marszałek Józef Piłsudski. Z jego otoczenia rekrutowało się wielu polskich masonów - byli wśród nich wojskowi, ministrowie, premierzy i profesorowie.
Po śmierci Marszałka i na bazie napięć społecznych rozpoczął się okres intensywnej kampanii antymasońskiej. Kościół katolicki wyraźnie sprzyjał tej nagonce, upatrując w wolnomularstwie groźnego przeciwnika (choć zdecydowana większość masonów nie była nastawiona antychrześcijańsko i antyreligijnie). Jesienią 1938 roku przydent Ignacy Mościcki podpisał dekret rozwiązujący wszelkie stowarzyszenia wolnomularskie. Ruch masoński przeżył głęboki kryzys - pracowały jedynie nieliczne warsztaty, działające w ukryciu. Ruch wolnomularski był także prześladowany przez nazistowskiego okupanta. Naziści tępili wszelkie przejawy wolności, starali się też wytępić polską elitę.
Wolnomularstwo w Polsce - czasy najnowsze
Po drugiej wojnie ruch wolnomularski znalazł się ponownie "na cenzurowanym". Wielu masonów polskich z czasów II Rzeczpospolitej oddało życie w trakcie zmagań wojennych i podczas prześladowań za okupacji. Budynki lóż uległy zniszczeniu. Zaprowadzony w Polsce ustrój stalinowski piętnował każdy przejaw samodzielnego myślenia - a więc masoni byli dla władzy naturalnym wrogiem - elementem powstawania niepokoju i fermentu intelektualnego. Rodząca się opozycja, głównie robotnicza, również niezbyt pasowała do etosu wolnomularskiego. Z kolei opozycja intelektualna była bardzo blisko związana z kręgami hierarchii kościelnej, co w naturalny sposób odsuwało ją od zainteresowań wolnomularskich.
Powrót do idei masońskich zaczyna się dopiero po wyborach czerwcowych i zmianie ustroju. Działania te były bardzo nieśmiałe. Polska przypominała pustynię wolnomularską - bez infrastruktury, bez ludzi i z tradycją, która miała prawie siedemdzisięcioletni okres przerwy. Pomoc braterską okazali przede wszystkim bracia z Francji. Na początku lat 90-tych ukonstytuowały się trzy główne polskie loże (tzw. Wielkie), działajace zresztą do dzisiaj. Były to:
- Wielki Wschód Polski (do którego należy Loża Galileusz i Trójkąt Heweliusz) - wolnomularstwo nurtu romańskiego, liberalne i adogmatyczne, przyjmujące zarówno kobiety, jak i mężczyzn
- Wielka Loża Narodowa Polski - masoneria tradycjonalistyczna i konserwatywna, nurtu anglosaskiego, zorientowana na Wielką Zjednoczoną Lożę Anglii
- Międzynarodowy Mieszany Zakon Wolnomularski "Le Droit Humain"
Loże Wielkiego Wschodu Polski to:
- Witelon
- Wolność Przywrócona
- Nadzieja
- Cezary Leżeński
- Moria (w Rydze na Łotwie)
- Galileusz
- trójkat Heweliusz (w Gdańsku)
W Polsce działają także loże związane z Wielkim Wschodem Francji, Wielkiej Żeńskiej Loży Francji oraz wolnomularstwo ezoteryczne Memphis-Misraim. Należą do nich m.in.:
- Loża Gabriel Narutowicz (Kraków)
- Loża Ignacy Paderewski (Poznań)
- Gaia Aeterna (Warszawa)
- Prometea (Warszawa)